W sobotę (10.10) odbył się dzień skupienia dla Młodzieży. Tam wspólnie spędziliśmy czas na rozważaniu Słowa Bożego, modlitwie i rozmowie.

 

Co myślą Młodzi, Którzy uczestniczyli w tym Spotkaniu?

 

„Pierwszy w naszej parafii dzień skupienia minął pod pytaniem czym jest Eucharystia i to był główny temat naszych rozmów. Wiele osób się wypowiedziało i dowiedzieliśmy dzięki temu wielu nowych ciekawych rzeczy. Obejrzeliśmy także krótki film o Ojcu Janie Górze, przybliżający nam Jego Osobę. Nie obyło się też oczywiście bez Mszy Świętej po której był prowadzony przez Młodzież Różaniec. W mojej opinii takie dni są pełne wzrastania w Mocy Bożej i jeśli tylko będzie taka możliwość chcę aby były one kontynuowane w późniejszym czasie.”

 

„Ten czas wzmocnił nie tylko Nasze relacje między sobą ale i przede wszystkim Naszą wiarę.”

 

„Sobotni wieczór skupienia był dla mnie lekcją... Nauczyłam się na niej jak korzystać z Mszy Świętej. Usłyszałam dużo pozytywnych słów, myśli. Oby takich spotkań było dużo, ponieważ po powrocie do domu dużo się zastanawiałam, i to mi dało takiego 'kopa' do działania. Mimo że upadnę to wiem, że obok mnie zawsze będą Osoby, które mnie podniosą, na które zawsze mogę liczyć. Przy nich nigdy mi źle nie będzie... Takimi osobami są przede wszystkim osoby z DM i DSM. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w różnych Grupach... Do tego wszystkiego doszłam po powrocie właśnie z tego wieczoru skupienia.”

 

„Był to dla mnie wieczór gdzie chciałem te ostatnie chwile przed spaniem poświęcić dla innych, swoją obecnością. Dowiedzieć się czegoś nowego lub to co już wiedziałem ale od innej strony. Miałem możliwość bycia z Innymi w takim mniejszym gronie i też dobrze się ułożyło, że były to Osoby z którymi miałem bliższe relacje bo spotykaliśmy się na innych grupach, w innych sytuacjach.”

 

„Spotkanie u Studni. Spotkanie z Panem. Czas dla Człowieka. Wspólna modlitwa, rozmowy, rozważania. Dobrze było spędzić czas wśród Bliskich Osób i odpocząć, złapać siły na kolejne działania. Cieszę się, że to Spotkanie się odbyło i mam nadzieję, że powtórzymy to jeszcze nie raz”