Na terenie parafii ołpińskiej znajduje się sześć cmentarzy, spośród których część nie jest już używana i stanowi jedynie pomniki historii tej ziemi.

Najstarsza spośród tych nekropolii umiejscowiona jest przy kościele i ma powierzchnię ok. 1400 m2. Grzebano na niej mieszkańców trzech wsi, które dawniej wchodziły w skład parafii ołpińskiej: Ołpin, Żurowej i Olszyn. Dzisiaj pozostały z niego jedynie płyty nagrobne Karola Rogawskiego, właściciela dworskiego majątku, patrioty i naukowca (†1888) oraz jego żony Eufemii, fundatorki klasztoru dominikanek w Ołpinach (†1905). Cały ten historyczny cmentarz został w latach 1956-1957 otoczony ogrodzeniem, które obejmuje również kościół.

Drugi cmentarz parafialny, zwany wielkim, położony jest na lekkim wzniesieniu, ma kształt kwadratu o wymiarach 80 na 80 m i otoczony żywopłotem. Funkcjonuje od 1802 roku. W 1895 roku komitet parafialny podjął decyzję, aby rozszerzyć cmentarz parafialny. Komisja sanitarna orzekła, że jedyne miejsce nadające się do tego celu to grunt leżący w pasie roli szpitalnej.Obecnie cmentarz ten jest zadbany, alejki wyłożono kostką i płytami betonowymi. W nowej części nekropolii znajduje się także murowana dwupoziomowa kaplica Wszystkich Świętych, wybudowana w 1986 roku i poświęcona 2 listopada tegoż roku przez ks. bpa Władysław Bobowskiego. W jej górnej części urządzono właściwą niewielką kaplicę z przenośnym ołtarzem, nad którym ulokowano XIX-wieczną rzeźbę Boga Ojca oraz obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przyniesione z nieistniejącej już kapliczki przydrożnej na Sikorówce. W dolnej partii usytuowano pomieszczenie na przechowanie zwłok oraz kryptę grobową dla zmarłych kapłanów. Do tego czasu pochowany jest tam ks. Stanisław Kocoł, budowniczy tegoż założenia. Na tym cmentarzu są pochowani: ks. Erazm Ciesielski, ks. Augustyn Machowicz, ks. Marcin Nikodem, ks. Jan Kruczek, ks. Jan Ślęzak. W 1972 roku proboszcz Stanisław Kocoł podjął się zbudować nagrobek na grobie prałata ks. Jana Ślęzaka według projektu Bogdana i Anatola Drwalów z napisem: „Był wszystkim dla wszystkich”. Dołączono do niego figurę Chrystusa Frasobliwego, ożywioną motywem gałązek i ptaków. Na cmentarzu zachowane są liczne krzyże kamienne, nagrobki pomnikowe z lat siedemdziesiątych XIX wieku.

Kolejna nekropolia umiejscowiona została przy starym trakcie Ołpiny Biecz, powyżej „byłej starej szkoły”. Cmentarz położony jest na wzgórzu, na planie wydłużonego prostokąta o powierzchni 83 na 34 m. W 1958 roku nie był jeszcze ogrodzony. Inicjatorem uporządkowania całej przestrzeni był ks. proboszcz Kazimierz Skrobot. Alejki wyłożono kostką brukową, a wokół cmentarza, w miejsce starego drzewostanu, zasadzono krzewy i drzewa iglaste. Zachowane są nieliczne kamienne krzyże nagrobne, pośród nowych cementowych i lastrikowych płyt nagrobnych. Od strony południowej założenia ustawiony jest krzyż z metalu nierdzewnego, który został poświęcony przez bpa Józefa Gucwę w czasie wizytacji kanonicznej w 1992 roku

Z kolei w odległości ok. 1500 m od kościoła, na przysiółku Podlesie przy drodze Ołpiny-Biecz, znajduje się cmentarz choleryczny. Spoczywają w nim ofiary epidemii tzw. cholery azjatyckiej, która wystąpiła w tym rejonie w 1831 roku, a później jeszcze kilkakrotnie wracała. Teren cmentarza był wysoko obwałowany ziemią i niezadrzewiony. Obecnie miejsce to jest zaniedbane i pozbawione jakiegokolwiek nagrobka czy znaku chrześcijańskiego.

 

Cmentarze wojenne

Są milczącymi i smutnymi świadkami tragicznych lat. Akcenty religijne, harmonijnie powiązane z krajobrazem, mówią o czasach, w których tak wielu zginęło w obronie wolności. Są to miejsca zadumy, modlitwy za poległych i refleksji, a czasami także cele pielgrzymek. Na terenie diecezji tarnowskiej znajduje się wiele takich nekropolii, z których część pochodzi w okresu I wojny światowej.

Decyzje o ich powstaniu były jednymi z ostatnich rozporządzeń zaborcy. Władze austriackie zamierzały bowiem zbudować takie miejsca pamięci na wszystkich terenach walk. W Ołpinach znajdowały się dwa cmentarze wojenne, oznaczone numerami 034 i 035. Pozostała do czasu obecnego nekropolia opatrzona jest numerem 034; pochodzi z okresu I wojny światowej - bitwy pod Gorlicami 1915 roku, a zbudowano ją według projektu Johanna Jägera. Usytuowano ją na płaskim wzniesieniu wzgórza o wysokości 363 m n.p.m., w odległości ok. 1200 m na południowy wchód od kościoła, w przysiółku Podlesie. Na powierzchni 2700 m2 znajduje się 127 pojedynczych mogił żołnierzy austrowegierskich i 36 mogił zbiorowych, w których spoczywa 366 żołnierzy rosyjskich i 84 niemieckich. Znanych z nazwiska jest 111 poległych żołnierzyl16. Spoczywają tu Niemcy z pierwszego królewskiego pruskiego pułku grenadierów gwardii im. Cesarza Aleksandra i drugiego pułku gwardii pruskiej oraz pierwszego i drugiego pułku artylerii polowej gwardii, a także Austriacy z 17, 18, 33 i 98 pułku piechoty. Według austriackiego katalogu cmentarzy z I wojny światowej w Ołpinach na cmentarzu spoczywa ponad 600 poległych żołnierzy austriackich. Cmentarz zbudowany został z dużą starannością - groby ułożono symetrycznie i zaopatrzono w metalowe krzyże z tabliczkami zawierającymi dane pogrzebanych żołnierzy. Cała architektura nekropolii i jej wystrój nacechowane są stygmatem śmierci i ofiary, przy czym szereg elementów zdobniczych zaczerpnięto z symboliki wojskowej (np. wieńce laurowe, hełmy, krzyże). Całość otoczona została kamiennym murem, przykrytym dwuspadowym betonowym daszkiem, i rzędem drzew. Na cmentarz prowadzi wejście oflankowane dwoma masywnymi słupami i zamknięte piękną kutą bramą. W centrum cmentarnego pola stoi pomnik z inskrypcją: „Towarzysze broni z południa i północy, Odrzućcie nieprzyjaciół waszych Odchodząc do wieczności. Pozostawiliście, jako Wasze dziedzictwo słowo święte: Umrzyj, a bądź”.

Miejsce to, wraz ze starannie ułożonymi ścieżkami i mnóstwem zieleni, nastrajało do zadumy.

Drugi cmentarz oznaczony w katalogu cmentarzy wojennych numerem 035 to cmentarz żydowski, na którym pochowano żołnierzy żydowskich. Rozpoznawalny jest tylko jego teren i resztki ogrodzenia w postaci niskiego wału. Usytuowany jest w niewielkim zagłębieniu terenu, a widoczny jako kępa drzew i krzewów pośród pól. Spoczywa tam sześciu żołnierzy żydowskich walczących w armii austriackiej. Jeden z nich jest rozpoznany – to Abraham Klinghofer, żołnierz 33. stryjskiego pułku piechoty Landwehry. Nagrobki stanowiły macewy z piaskowca z inskrypcjami, zaprojektowane prawdopodobnie przez Johanna Jägera. Mało kto z osób przybywających do wsi słyszał o cmentarzu żydowskim - wojennym. Miejsce to skłania do zadumy nad ludzką tragedią okresu wojny oraz krótkotrwałą pamięcią lokalnej społeczności.