Dzieci – kolędnicy stają się ewangelizatorami, ale też przez swoje zaangażowanie ewangelizują same siebie i siebie wzajemnie. Do wzrostu świadomości misyjnej i otwarcia się na drugiego człowieka przyczynia się przygotowanie potrzebnych rekwizytów: gwiazdy, strojów i skarbonki oraz krótkiego kilkuminutowego programu. 

 Z listów misjonarzy: 

 ...Dzieci przychodzące na lekcje często są tak głodne i chore, że nie są w stanie brać w nich udziału. W parafii pomagamy ubogim dzieciom, aby zapobiec porzucaniu przez nie szkoły z powodu powszechnej nędzy... (Ojciec Emmanuel Manirakiza, diecezja Bururi)

 ...Dzieci, które opuszczają nasz sierociniec, wyposażamy w dwie kozy i nasiona do uprawy ogródka warzywnego. Po dwóch latach nasi podopieczni zwracają kozy i solidarnie wspierają młodsze, osierocone dzieci. W ten sposób pomagamy im budować więzi wzajemnej solidarności ponad podziałami plemiennymi i innymi... (Clement Kizogombe, diecezja Bubanza)

 ... Centrum dla dzieci ulicy posiada niewielką, lecz własną chlewnię, stodołę i ogród warzywny, które dostarczają pożywienia dla kilkudziesięciu małoletnich podopiecznych. Niestety, to miejsce często pada ofiarą napaści i rabunku, co powoduje traumy wśród dzieci, a kradzieże zmniejszają niezbędne racje żywnościowe. Rozpoczęliśmy więc budowę ogrodzenia... (Siostra Marie Jeanne Nibigira, diecezja Muyinga)

 ...W naszej diecezji jest wiele sierot, które straciły rodziców z powodu AIDS. Parafie przyjęły też rodziny i dzieci repatriowane siłą z Tanzanii, które są pozbawione środków do życia i odrzucane przez społeczność... (Ojciec Reverien Manirakiza, diecezja Muyinga)

 ...Szkoła jest szansą na integrację społeczną, ekonomiczną i kulturową dla dzieci marginalizowanych... (Ojciec Willerme Ndorere, diecezja Bubanza)

 ...W naszej diecezji jest wiele dzieci głuchoniemych. Są całkiem zaniedbane, a nawet odrzucone. Chcemy zapewnić im możliwość nauki i miejsce w internacie. W Gitega jest specjalistyczna szkoła, ale opłaty są zbyt wysokie... ( Dieudonne Fukamusabe, diecezja Bubanza)